Marsz Superbohaterów już na blogu po raz drugi. I dobrze, bo to świetna inicjatywa i bardzo hmm fotogeniczna, nawet mimo niesprzyjająco pochmurnej pogody.
Kolory jak z perwola i kadry pociesznie chaotyczne a jak ktoś stawia na ilość (nawet kosztem jakości) to więcej znajdzie TU