30 grudnia 2015

Bóg się rodzi, moc truchleje

Alzacja słynie z pięknych jarmarków. Oczywiście największy i najpiękniejszy jest w Strasbourgu (w sumie nie jeden a jedenaście jarmarków w różnych częściach miasta). Ja widziałam także Colmar.
Miasta te są pięknie przyozdobione i całe są przepełnione świąteczną atmosferę.



Spaliśmy w schronisku młodzieżowym w zamku w sennej mieścinie Saverne, która cała spowita była mgłą.


A potem ja wróciłam do Paryża i moja rodzinka przyjechała do mnie na święta, więc zrobiliśmy sobie wycieczkę do Fecamp, co by oni też mogli zobaczyć ocean. Było różowo.


21 listopada 2015

Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi (William Blake)

Wybrałyśmy się z Victorią obejrzeć jedną z bardziej uroczych uliczek Paryża - Rue Cremieux. To miejsce tak popularne wśród fotografów, że w niektórych oknach przyklejony jest przekreślony aparat.

Oto efekty:




Garść inspiracji:


 Inne zdjęcia z Rue Cremieux:



30 października 2015

Paryż to ruchome święto (Hemingway) - część 2

Jestem w Paryżu przez rok. Chodzę na spacery i zbieram obrazki.




27 października 2015

Miasto, masa, maszyna (Tadeusz Peiper)

Znów pojechałam do Normandii tym razem by poprzechadzać się po pięknych uliczkach Rouen i Fecamp z uroczą średniowieczną zabudową i dostojnymi katedrami.




11 października 2015

The always wind-obeying deep (William Shakespeare)

Byłam w Etretat w Normandii, miejscu, z którego można przywieźć całkiem udane zdjęcia a i tak być rozczarowanym jak bardzo nie oddają piękna tego miejsca.



25 września 2015

Paryż to ruchome święto (Hemingway) - część 1

Jestem w Paryżu przez rok. Chodzę na spacery i zbieram obrazki.