30 grudnia 2015

Bóg się rodzi, moc truchleje

Alzacja słynie z pięknych jarmarków. Oczywiście największy i najpiękniejszy jest w Strasbourgu (w sumie nie jeden a jedenaście jarmarków w różnych częściach miasta). Ja widziałam także Colmar.
Miasta te są pięknie przyozdobione i całe są przepełnione świąteczną atmosferę.



Spaliśmy w schronisku młodzieżowym w zamku w sennej mieścinie Saverne, która cała spowita była mgłą.


A potem ja wróciłam do Paryża i moja rodzinka przyjechała do mnie na święta, więc zrobiliśmy sobie wycieczkę do Fecamp, co by oni też mogli zobaczyć ocean. Było różowo.